40-lecie KTGiN "Watra"PTTK w Głogowie.
W dniu 13 I 1976 r. na zebraniu sprawozdawczo-wyborczym Oddziałowej Komisji Turystyki Górskiej w Głogowie został powołany Klub Turystyki Górskiej PTTK „Watra”. Pierwszy zarząd utworzyli: Jan Brylski - prezes, Danuta Wisz i Andrzej Sadowski - wiceprezesi, Alicja Bagińska - sekretarz, Mirosława Polak - skarbnik, Jan Gruntkowski - członek. W 1981 roku klub zmienił nazwę i od tego czasu działa jako Klub Turystów Górskich i Narciarzy "Watra"PTTK w Głogowie. Wraz z upływem lat pozostały sekcje turystyki górskiej i turystyki narciarskiej. Po kilku latach wspinaczki turystycznej na ferratach w Dolomitach nabraliśmy wagi i powagi i teraz poruszamy się po górach bardzo dostojnie i statecznie, w porywach trochę szybciej. Młodzież nasza wychowana na obozach nizinnych a później górskich wyrosła nam, spoważniała, założyła rodziny, rozjechała się po kraju i świecie i spędza czas wolny po swojemu. Nam zostały góry, które pięknie wyglądają tak z dołu jak i z góry.
Odkryliśmy czarodziejskie Karpaty Wschodnie (Ukraina) i Karpaty Południowe (Rumunia) wraz z tajemniczą Transylwanią. Wędrowaliśmy po bułgarskiej Rile i Pirinie . Wielu z nas spenetrowało góry Bałkanów i Albanii oraz Grecji. Sięgnęliśmy po Kretę i Turcję (x3). Przenosząc się na zachód basenu śródziemnomorskiego zahaczyliśmy o Sycylię, Hiszpanię, Wyspy Kanaryjskie i Portugalię z Maderą. Północ Europy to (3x) Norwegia. Nie można pominąć szaleńczych wypraw na wchód do Gruzji i na Krym. Najdalej na zachód watrowicze pojawiali się w Szkocji, Meksyku i USA. Były również wyprawy w Tatry Słowackie Wysokie i Słowacki Raj,
na Orawę i Spisz. Gościliśmy także na czeskiej Szumawie na pograniczu z Niemcami i Austrią. Widziano nas również w Chorwacji i Czarnogórze. Wszystkie te wyjazdy organizowalśimy sami, poza paroma wyjątkami: wybierając się w Karpaty ukraińskie, rumuńskie i góry na Bałkanach korzystaliśmy z usług BT PTTK Rzeszów i Przemyśl. Nie wszystkie trasy na Ukrainie udało się przejść pieszo. Jedno lub dwudniowe wypady weekendowe skierowane były często do południowych (Skalne Miasta, Szwajcaria Czeska) i zachodnich sąsiadów (Saksonia, Łużyce , Góry Kruszcowe , Berlin i okolice, Weimar i Buchenwald). Większość górskiej Europy objechaliśmy prywatnymi samochodami, załatwiając noclegi przez internetowe biura Interhome, Casamundo i Booking.com. Pomagają nam również nasi ludzie na obczyźnie (Szkocja, Norwegia). Imprezy cykliczne, które organizujemy w weekendy, przez długie lata odbywały się na terenie Dolnego Śląska i Sudetów pod hasłami: Szlakiem Zamków Piastowskich, Szlakiem Śląskich Kamieni Ozdobnych, Szlakiem Sudeckich Rezerwatów Przyrody, Szlakiem Skalnych Ostańców, Szlakiem Śląskich Grodzisk, Szlakiem Krzyży Pokutnych itp. Dłuższe weekendy majowe i czerwcowe spędzamy w Gorcach, Górach Świętokrzyskich, na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej oraz na Roztoczu. Obozy wędrowne w Polsce początkowo przebiegały trasami PTSM-ów. W imprezach nizinnych brały udział całe rodziny. Rodzinnie spenetrowano polskie wybrzeże, pojezierza, całe Beskidy i Tatry. Gdy dzieci podrosły, już bez rodziców, ale pod opieką Zenona Polaka wędrowały po polskich górach z wypadami na Słowację. Obozy po polskich górach to najczęściej Tatry, ale również często odwiedzaliśmy Bieszczady, Beskid Niski, Sądecki, Śląski i Żywiecki. Oprócz wędrówek górskich na butach, "Watra" wędrowała i zjeżdżała na nartach. Wędrówki Północy, czyli Ogólnopolski Rajd Narciarski spowodował, że w klubie pojawili się narciarze z uprawnieniami przodownika turystyki narciarskiej w ilości 9. Oni to pilotowali w późniejszych latach klubowe imprezy narciarskie: Górski Rajd Narciarski, Watrzański Śmig, Nizinny Rajd Narciarski , Watrzański Ślizg i Włóczęgi Narciarskie w Sudetach, coroczne obozy narciarskie. Uczyć się jeździć na nartach zjazdowych i biegowych zaczęliśmy w Przesiece. Przez wiele lat wspinaliśmy się na grzbiet Karkonoszy i wędrowaliśmy czy to w stronę Śnieżki czy Szrenicy. Później przenieśliśmy się w Beskid Żywiecki, do Rajczy-Nieckuliny. W schronisku PTSM-u, koczowaliśmy zimową porą w prymitywnych warunkach przez wiele lat. Nie lepsze warunki panowały w Wiśle- Równe w Beskidzie Śląskim. Poprawiło się w Szczytnej, gdzie przez kilka lat mieszkaliśmy wędrując po Górach Bystrzyckich i Orlickich. Mieszkaliśmy też w Zieleńcu i raz po czeskiej stronie w Masarykowej Chacie. Teraz od wielu lat na narty jeździmy do Szklarskiej Poręby korzystając ze świetnie przygotowanych tras narciarskich w Jakuszycach. Trochę zdjęć z dawnych wędrówek po Beskidzie Żywieckim i noclegach w Rajczy-Nieckulinie. Należy zaznaczyć, że nasz klub nie jest jedyny w swoim rodzaju. Często spotykamy się z podobnymi klubami na Ogólnopolskich Zlotach Klubów Górskich w Pokrzywnej, Żninie-Wenecji, Kobylej Górze, Markowych Szczawinach, Samotni. W latach 90-tych aktywnie uczestniczyliśmy w Zlotach Przodowników Górskich i Narciarskich, Zlotach Przodowników GOT czy Centralnym Zlocie Przodowników Turystyki Górskiej w Krakowie. Oficjalne spotkania i udział w ogólnopolskich imprezach nie przeszkadzały nam spotykać się na imprezach towarzyskich. Były to Sylwestry i powitania Nowego Roku od 1991 w Karpaczu, Rybnicy Leśnej, Świeradowie i w Głogowie. Od 2011 witamy Nowy Rok w zaprzyjaźnionych Ługach. Od 2010 urządzamy spotkania opłatkowe. Mając w klubie gitarzystów urządzamy śpiewania. Motorem tych spotkań jest Zbyszek Konopnicki z Chojnowa, z którym spotykamy się kilka razy w roku. Zaczęło się od pikniku w Wierzawicach w 1994 roku. Wykorzystując mieszkańców okolicznych miejscowości śpiewamy w Krążkowie, Chojnowie, Dzikowie i Pęcławiu. Śpiewamy również na klubowych Walentynkach, Tłustych Czwartkach. Od 2013 organizujemy listopadowe marsze niepodległościowe z pieśnią patriotyczną na ustach w Dzikowie, na Wzgórzach Dalkowskich. 20-lecie na Zamku w Grodźcu |
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Projekt: Przemysław Szczepański |